Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
kazał się za to pochwalić, nastolatka przełknęła łzy i powiedziała, że jest wspaniale.
Napastnik chwali ją za to natychmiast. Mówi, że jest miła i doświadczona, bo zna się na tym, co jest dobre i nie ukrywa swych prawdziwych uczuć oraz doznań przed człowiekiem, który jest źródłem jej przyjemności. W trakcie okazuje się, że gwałcicielowi wyleciało z pamięci imię dziewczyny. Nie przerywając szybkich ruchów swych bioder i trzymając w ręku portfel ofiary znów pyta ją o imię i nazwisko. Już wiedział, że dziewczyna skłamała: miał w ręku jej legitymację szkolną.
Po złapaniu jej na kłamstwie, napastnik postanawia od razu wymierzyć przyrzeczoną karę. Dziewczyna
kazał się za to pochwalić, nastolatka przełknęła łzy i powiedziała, że jest wspaniale.<br>Napastnik chwali ją za to natychmiast. Mówi, że jest miła i doświadczona, bo zna się na tym, co jest dobre i nie ukrywa swych prawdziwych uczuć oraz doznań przed człowiekiem, który jest źródłem jej przyjemności. W trakcie okazuje się, że gwałcicielowi wyleciało z pamięci imię dziewczyny. Nie przerywając szybkich ruchów swych bioder i trzymając w ręku portfel ofiary znów pyta ją o imię i nazwisko. Już wiedział, że dziewczyna skłamała: miał w ręku jej legitymację szkolną.<br>Po złapaniu jej na kłamstwie, napastnik postanawia od razu wymierzyć przyrzeczoną karę. Dziewczyna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego