Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.08
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.08
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
do Białegostoku.
- Lecieliśmy 37 minut. Chłopiec był przytomny - opowiada pilot Jan Paluch.
- Rozpłakałam się na jego widok - wspomina Karolka lecąca z nim pielęgniarka Krystyna Perkowska.
19.10. Śmigłowiec z Karolkiem ląduje w Białymstoku.
- Po kilkunastu minutach dowiedziałem się, że polecimy z chłopcem do Warszawy - opowiada pilot.
- Dziecko było u nas około godziny. Przeprowadziliśmy operację drugiej stopy. Zastanawialiśmy się nad replantacją odciętej kończyny, ale oceniłem, że najlepiej to zrobią w Trzebnicy. Zadzwoniłem tam, a oni od razu się zgodzili - opowiada Janusz Popko, ordynator Kliniki Ortopedii i Traumatologii Dziecięcej w białostockim szpitalu.
Piaggio na ratunek
Robert Gałązkowski, rzecznik prasowy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego: - Informację o
- Lecieliśmy 37 minut. Chłopiec był przytomny - opowiada pilot Jan Paluch.
- Rozpłakałam się na jego widok - wspomina Karolka lecąca z nim pielęgniarka Krystyna Perkowska.
19.10. Śmigłowiec z Karolkiem ląduje w Białymstoku.
- Po kilkunastu minutach dowiedziałem się, że polecimy z chłopcem do Warszawy - opowiada pilot.
- Dziecko było u nas około godziny. Przeprowadziliśmy operację drugiej stopy. Zastanawialiśmy się nad replantacją odciętej kończyny, ale oceniłem, że najlepiej to zrobią w Trzebnicy. Zadzwoniłem tam, a oni od razu się zgodzili - opowiada Janusz Popko, ordynator Kliniki Ortopedii i Traumatologii Dziecięcej w białostockim szpitalu.
Piaggio na ratunek
Robert Gałązkowski, rzecznik prasowy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego: - Informację o
do <name type="place">Białegostoku</>.<br><q>- Lecieliśmy 37 minut. Chłopiec był przytomny</> - opowiada pilot <name type="person">Jan Paluch</>.<br><q>- Rozpłakałam się na jego widok</> - wspomina <name type="person">Karolka</> lecąca z nim pielęgniarka <name type="person">Krystyna Perkowska</>.<br>19.10. Śmigłowiec z <name type="person">Karolkiem</> ląduje w <name type="place">Białymstoku</>.<br><q>- Po kilkunastu minutach dowiedziałem się, że polecimy z chłopcem do <name type="place">Warszawy</></> - opowiada pilot.<br><q>- Dziecko było u nas około godziny. Przeprowadziliśmy operację drugiej stopy. Zastanawialiśmy się nad replantacją odciętej kończyny, ale oceniłem, że najlepiej to zrobią w <name type="place">Trzebnicy</>. Zadzwoniłem tam, a oni od razu się zgodzili</> - opowiada <name type="person">Janusz Popko</>, ordynator <name type="org">Kliniki Ortopedii i Traumatologii Dziecięcej</> w białostockim szpitalu.<br><br><tit><name type="prod">Piaggio</> na ratunek</><br><br><name type="person">Robert Gałązkowski</>, rzecznik prasowy <name type="org">Lotniczego Pogotowia Ratunkowego</>: <q>- Informację o
