Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 10
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
najlepszy czas, jaki dotychczas uzyskał na tej trasie zespół polski. Tylko sześć sekund po nich zameldowali się na Grzesiu Maciej Cukier i Tomasz Gąsienica Mikołajczyk, ratownicy TOPR. Potem dochodzili następni. Ze szczytu zawodnicy zjeżdżali na nartach z powrotem do doliny, a następnie podchodzili przez Dolinę Wyżnią Chochołowską na Rakoń, pokonując około 750 metrów przewyższenia. Nieco powyżej wierzchołka był start do drugiego etapu, na którym również mierzono czas. Był to zjazd terenowy z kilkoma bramkami kierunkowymi, którego meta znajdowała się w lesie w Dolinie Wyżniej Chochołowskiej. Śnieg w górnej partii trasy był szybki, nośny, niżej - odcinek typowego zjazdu terenowego, najtrudniejszy był przejazd
najlepszy czas, jaki dotychczas uzyskał na tej trasie zespół polski. Tylko sześć sekund po nich zameldowali się na Grzesiu Maciej Cukier i Tomasz Gąsienica Mikołajczyk, ratownicy TOPR. Potem dochodzili następni. Ze szczytu zawodnicy zjeżdżali na nartach z powrotem do doliny, a następnie podchodzili przez Dolinę Wyżnią Chochołowską na Rakoń, pokonując około 750 metrów przewyższenia. Nieco powyżej wierzchołka był start do drugiego etapu, na którym również mierzono czas. Był to zjazd terenowy z kilkoma bramkami kierunkowymi, którego meta znajdowała się w lesie w Dolinie Wyżniej Chochołowskiej. Śnieg w górnej partii trasy był szybki, nośny, niżej - odcinek typowego zjazdu terenowego, najtrudniejszy był przejazd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego