gen. Friedricha v. Paulusa (1890-1957), walczącej pod Stalingradem. Tutaj przeżył wraz z całą armią piekło kotła stalingradzkiego. Doskwierał mu głód, wszy, nieustanne zmęczenie, brak opieki medycznej, beznadzieja wojny, mimo że jeszcze w czasie Bożego Narodzenia 1942 r. sztab 6. Armii (z wyjątkiem Paulusa) ufał Hitlerowi, że uratuje ich z okrążenia. Sam Aleksander wykazał dużą odwagę osobistą, gdyż wbrew rozkazom Hitlera zabronił strzelać do parlamentariuszy Armii Czerwonej. Pewnego razu patrząc z samolotu na niekończący się step sięgający zakola Donu, pomyślał sobie: "tam przecież leży niezmierzona Rosja, której my nigdy nie pokonamy". Pomimo trudnego położenia Wehrmacht nie uległ rozprzężeniu, niemal do momenu