indziej będzie można wrócić do tej sprawy.<br>Grandi zerwał się z miejsca. Cóż znaczyła spóźniona pora? W tej samej chwili żołnierze włoscy walczą i umierają na Sycylii. Kilka godzin straconych? Co to ma za znaczenie? Trzeba natychmiast doprowadzić do rozwiązania!<br>Posiedzenie trwało. Zabrał głos Mussolini. Twarz miał szarą, a według określenia jednego z uczestników narady, w głosie jego brzmiało "dzikie okrucieństwo zranionego lwa". Próbował bronić swej dyktatury, Osi, paktu z Hitlerem. Jest za późno - mówił - żeby się wycofać; Włochy muszą prowadzić dalej wojnę.<br>Grandi zażądał od Mussoliniego zdania sprawy przed Radą z jego rozmowy z Hitlerem. Mussolini odmówił. - Zwycięstwo jest pewne