Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 43
Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1994
sadzone, lekko przysmażone z obu stron" - wzbogaćmy ten niedopuszczalny prozaizm mrocznie oskarżycielskimi podtekstami i piszmy o jajku z "białkiem podejrzanej białości".
Podobnie, jeśli nie wiemy, że w innym wierszu tejże autorki zdanie "O throw out the lifeline!" stanowi wezwanie do rzucenia z pokładu liny ratunkowej tonącemu, będziemy mogli przełożyć ten okrzyk znacznie ciekawiej: jako "Och, porzucić linię życia!".
Jeśli nie wiemy, że wyrażenie "(to be) on the market" oznacza, jeśli odnosi się do domu, wystawienie go na sprzedaż, będziemy w stanie przełożyć dwuwiersz ze znanego (i mającego już od dawna kilka poprawnych polskich przekładów) wiersza Roberta Lowella ((...)), jako "nie minął miesiąc
sadzone, lekko przysmażone z obu stron" - wzbogaćmy ten niedopuszczalny prozaizm mrocznie oskarżycielskimi podtekstami i piszmy o jajku z "białkiem podejrzanej białości".<br>Podobnie, jeśli nie wiemy, że w innym wierszu tejże autorki zdanie &lt;foreign&gt;"O throw out the lifeline!"&lt;/&gt; stanowi wezwanie do rzucenia z pokładu liny ratunkowej tonącemu, będziemy mogli przełożyć ten okrzyk znacznie ciekawiej: jako "Och, porzucić linię życia!".<br>Jeśli nie wiemy, że wyrażenie &lt;foreign&gt;"(to be) on the market"&lt;/&gt; oznacza, jeśli odnosi się do domu, wystawienie go na sprzedaż, będziemy w stanie przełożyć dwuwiersz ze znanego (i mającego już od dawna kilka poprawnych polskich przekładów) wiersza Roberta Lowella ((...)), jako "nie minął miesiąc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego