Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
prawie równolatka, który umie tak jak nikt w okolicy strzec konwenansów. Nawet to i lepiej, że Lizia jest jeszcze taka naiwna, bezwolna i nie zastanawia się, dlaczego żeni się, właśnie z nią, pan Orzeszko. Oczekuje z takim pensjonarskim zaciekawieniem jego wizyt, cieszy się jak dziecko z przedślubnych podarunków. Łatwo ją olśnić takim prezentem: szafirami - kolczyków, broszy i bransolety, oprawionymi w złoto (notabene wydał na to sześć tysięcy rubli ... conto przyszłego posagu).

Stosownie do drogocennego, jubilerskiego kompletu, także i pojazd, który go wozi do ładnego majątku - nieładnej przyszłej żony, musi też być wielkopański. Kareta z herbem Leliwy na drzwiczkach poprzedzana orszakiem służących
prawie równolatka, który umie tak jak nikt w okolicy strzec konwenansów. Nawet to i lepiej, że Lizia jest jeszcze taka naiwna, bezwolna i nie zastanawia się, dlaczego żeni się, właśnie z nią, pan Orzeszko. Oczekuje z takim pensjonarskim zaciekawieniem jego wizyt, cieszy się jak dziecko z przedślubnych podarunków. Łatwo ją olśnić takim prezentem: szafirami - kolczyków, broszy i bransolety, oprawionymi w złoto (notabene wydał na to sześć tysięcy rubli ... conto przyszłego posagu).<br><br>Stosownie do drogocennego, jubilerskiego kompletu, także i pojazd, który go wozi do ładnego majątku - nieładnej przyszłej żony, musi też być wielkopański. Kareta z herbem Leliwy na drzwiczkach poprzedzana orszakiem służących
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego