Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o ogrodzie,o kwiatach
Rok powstania: 2000
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o ogrodzie,o kwiatach
Rok powstania: 2000
nogi nie zgięła, żeby usiąść w karetce, tylko na nosze ją wsunęli, do, w Górze Kalwarii, mieli szczepionkę, do Góry Kalwarii jeździli...
Oj, coś mi napluło...
Napluło, nie wie pani, że tu siedzimy pod płaczącą wierzbą...
I to wierzba płacze?
Płacze, no to jest płacząca, dlatego się nazywa...
Naprawdę?
Tak, ona
Dobra, ja myślałam, że to
Na spódnicy nie było widać...
Fałsz, ale ja tutaj mokra o...
Płacząca, nie raz to tak, pełno tych kropek jest, dookoła to tak pachnie non stop...
Idę do sklepu i teraz mi znowu kapnęło.
Teraz pełno każdy kto przechodzi to, to nie wie co się dzieje
Oj, coś mi napluło...
Napluło, nie wie pani, że tu siedzimy pod płaczącą wierzbą...
I to wierzba płacze?
Płacze, no to jest płacząca, dlatego się nazywa...
Naprawdę?
Tak, ona
Dobra, ja myślałam, że to
Na spódnicy nie było widać...
Fałsz, ale ja tutaj mokra o...
Płacząca, nie raz to tak, pełno tych kropek jest, dookoła to tak pachnie non stop...
Idę do sklepu i teraz mi znowu kapnęło.
Teraz pełno każdy kto przechodzi to, to nie wie co się dzieje
nogi nie zgięła, żeby usiąść w karetce, tylko na nosze ją wsunęli, do, w Górze Kalwarii, mieli szczepionkę, do Góry Kalwarii jeździli</>...<br><who2>Oj, coś mi napluło</>...<br><who4>Napluło, nie wie pani, że tu siedzimy pod płaczącą wierzbą</>...<br><who2>I to wierzba płacze?</><br><who4>Płacze, no to jest płacząca, dlatego się nazywa</>...<br><who2>Naprawdę?</><br><who4>Tak, ona <gap> </><br><who2>Dobra, ja myślałam, że to <gap> </><br><who4>Na spódnicy nie było widać</>...<br><who2>Fałsz, ale ja <gap> tutaj mokra o</>...<br><who4>Płacząca, nie raz to tak, pełno tych kropek jest, dookoła to tak pachnie non stop</>...<br><who2>Idę do sklepu i teraz mi znowu kapnęło.</><br><who4>Teraz pełno <gap> każdy kto przechodzi to, to nie wie co się dzieje
