Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
nam do niczego potrzebne, jedynie po to, żeby wykiwać Skarb Państwa na popiwku". W pewnym momencie ci ludzie mówili: "Po co my mamy tym robotnikom rozdawać obligacje? Wystarczy, że ci robotnicy nam podpiszą papier, że oni obligacje dostali i od razu oddali z powrotem". W ogóle obligacji nie ruszano, a operacja była dla wszystkich zyskowna. Dopłacał Skarb Państwa. I słusznie, bo w jaki sposób, w takim kraju jak Polska, miała powstać pierwsza grupa kapitału? Z czego niby?...

Piki notował żując potężnego hamburgera. Kurtz słuchał w swobodnej, półleżącej pozycji. W schodzącej schodkowo w dół auli uniwersyteckiej, wypełnionej młodymi ludźmi, prowadził wykład Twardus
nam do niczego potrzebne, jedynie po to, żeby wykiwać Skarb Państwa na popiwku". W pewnym momencie ci ludzie mówili: "Po co my mamy tym robotnikom rozdawać obligacje? Wystarczy, że ci robotnicy nam podpiszą papier, że oni obligacje dostali i od razu oddali z powrotem". W ogóle obligacji nie ruszano, a operacja była dla wszystkich zyskowna. Dopłacał Skarb Państwa. I słusznie, bo w jaki sposób, w takim kraju jak Polska, miała powstać pierwsza grupa kapitału? Z czego niby?...<br><br>Piki notował żując potężnego hamburgera. Kurtz słuchał w swobodnej, półleżącej pozycji. W schodzącej schodkowo w dół auli uniwersyteckiej, wypełnionej młodymi ludźmi, prowadził wykład Twardus
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego