z własnego, na szczęście ograniczonego, doświadczenia wiedziała, że to, co psychiatrzy nazywają urojeniem odsłonięcia, może zdarzyć się każdemu - gdy jego cierpienie osiągnie taką miarę, że wydaje się wszechobecne, a więc wszyscy i wszędzie muszą je znać. Milena chyba w taką iluzję zapadła, bo po pytaniu jakby nastąpiło ocknięcie.<br>- Jacek będzie operowany w Stanach, muszę tam być przed dwudziestym piątym sierpnia.<br>I nieruchomo, z dłońmi wciśniętymi w kieszenie płaszcza, opowiedziała o diagnozie i profesorze Wrońskim, który wiedząc, że Jacek ma brata w Stanach, radził jechać natychmiast. To on zatelefonował do swojego pacjenta, ministra spraw wewnętrznych, by przyspieszył wydanie paszportu, on uruchomił w