Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
dziecinną, miękką jak listek dłoń Doroty Shankhar i zaglądając z nieprzyjemną natarczywością w oczy zaczynał wróżyć.
- Kwadraty i prostokąty, zamykają się linie - szeptał - stoły zastawione przez los.
- Nie sztuka powiedzieć, jak się wie, kim jest jej papa - protestowała Grace. - Jej powiedz - podtykała dłoń rudowłosej Margit.
- Daj spokój, ja nie wierzę - opierała się dziewczyna. Po jej dłoni chwyconej mocnymi rękami chirurga, przechylonej w światło, ściekał zmienny blask bijący z fontanny, która parskała iskrami.
- Niedawno pani przyleciała i niedługo odleci, słyszę chór błogosławieństw...
- Niech pan wróży, doktorze, o jej sercu.
- Tak - krzyknęły dziewczęta. - Chcemy usłyszeć o miłości. Może ją tu wydamy za mąż?
Doktor
dziecinną, miękką jak listek dłoń Doroty Shankhar i zaglądając z nieprzyjemną natarczywością w oczy zaczynał wróżyć.<br>- Kwadraty i prostokąty, zamykają się linie - szeptał - stoły zastawione przez los.<br>- Nie sztuka powiedzieć, jak się wie, kim jest jej papa - protestowała Grace. - Jej powiedz - podtykała dłoń rudowłosej Margit.<br>- Daj spokój, ja nie wierzę - opierała się dziewczyna. Po jej dłoni chwyconej mocnymi rękami chirurga, przechylonej w światło, ściekał zmienny blask bijący z fontanny, która parskała iskrami.<br>- Niedawno pani przyleciała i niedługo odleci, słyszę chór błogosławieństw...<br>- Niech pan wróży, doktorze, o jej sercu.<br>- Tak - krzyknęły dziewczęta. - Chcemy usłyszeć o miłości. Może ją tu wydamy za mąż?<br>Doktor
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego