Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
prawo, co do którego ma się pewność, że będzie przestrzegane. Tworzenie prawa, które ma mieć rzekomo walor wychowawczy, moralizatorski, ale nie ma waloru obowiązującego, żadnej sankcji, jest nieporozumieniem - mówi ks. prof. Paweł Bortkiewicz, filozof i moralista.
Tym bardziej że, jak podkreśla rzecznik praw dziecka Paweł Jaros, proponowany zapis "innymi słowami opisuje już istniejący stan prawny." - Pytanie brzmi, czy twórcy projektu chcą tylko, by zakaz miał walor wychowawczy, czy też w przyszłości charakter sankcji karnej? Czy chcą, by rodzice szli za klapsa do więzienia? Jeśli tak - jestem przeciw - mówi rzecznik. - Jestem przeciwny przeciwstawianiu rodziców dzieciom i odwrotnie. Trzeba także pamiętać o prawie
prawo, co do którego ma się pewność, że będzie przestrzegane. Tworzenie prawa, które ma mieć rzekomo walor wychowawczy, moralizatorski, ale nie ma waloru obowiązującego, żadnej sankcji, jest nieporozumieniem - mówi ks. prof. &lt;name type="person"&gt;Paweł Bortkiewicz&lt;/&gt;, filozof i moralista.<br>Tym bardziej że, jak podkreśla rzecznik praw dziecka &lt;name type="person"&gt;Paweł Jaros&lt;/&gt;, proponowany zapis "innymi słowami opisuje już istniejący stan prawny." - Pytanie brzmi, czy twórcy projektu chcą tylko, by zakaz miał walor wychowawczy, czy też w przyszłości charakter sankcji karnej? Czy chcą, by rodzice szli za klapsa do więzienia? Jeśli tak - jestem przeciw - mówi rzecznik. - Jestem przeciwny przeciwstawianiu rodziców dzieciom i odwrotnie. Trzeba także pamiętać o prawie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego