lefebvryzm bądź też kryptomodernizm i dzieli Kościół na część<br>"chorą" oraz "zdrową", bywa rozpowszechnione i jest naprawdę<br>niebezpieczne. Dlatego warto by było, gdyby owi "zdrowi" i "chorzy"<br>postarali się o przełamanie tego schematu.<br> Co do mnie, uważam, że istotę dylematu polskiego Kościoła znacznie<br>lepiej niż podział na dwie wersje katolicyzmu opisuje odmienny wybór<br>strategii konfrontacji z kulturą pogańską. Niektóre środowiska,<br>obserwując jej dużą siłę przebicia i kładąc nacisk na "bez-bożność",<br>doszły do wniosku, że najważniejszą rzeczą jest obrona członków<br>Kościoła przed jej wpływem. Inne - dostrzegając zamieszanie na<br>obrzeżach Kościoła - zdecydowały podjąć racjonalny, acz polemiczny<br>dyskurs z owym "liberalnym a-teizmem