ten fascynujący moment historii stał się częścią mojej biografii, cieszę się, że przyszłość nie jest podana na talerzu, lecz trzeba ją dopiero stworzyć, cieszę się też, że po raz pierwszy w historii budować ją można na fundamencie jednostkowej podmiotowości i wolności. Zatruta studnia to książka, wbrew tytułowi, optymistyczna. Proponuje ona optymizm aktywny, zgodnie z którym wciąż jest o co walczyć, a wynik walki nie został przesądzony.</><br><br><br><div>W Zatrutej studni rozwijam wiele tematów, które sygnalizowałem w ciągu ostatniej dekady w publikacjach dla "Życia Warszawy", "Wiedzy i Życia", tygodnika "Computerworld", magazynu "WWW", a w szczególności dla "Polityki" i "Res Publiki Nowej". Książka nie