Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
się człowiekiem dorosłym, dojrzałym, odpowiedzialnym?
Nie wiadomo. Tajemnica.
Ojciec nie jest dorosłym człowiekiem. Teraz Aurelia zobaczyła to z całą jasnością. Kiedyś był malutkim, ufnym, dobrym dzieckiem - a potem coś się z nim stało, zamknął się w sobie i już nie umie wyjść. Nie można przecież dorosnąć, jeśli ciągle się nie opuściło - siebie.
Siedzi, zamknięty w sobie. I źle mu tam. Za mało ma przestrzeni. Stale jest urażony, poirytowany, cierpi z niewygody. Krzyczy.
Aurelia wyskoczyła spod pierzyny, przemknęła do pokoju, cicho zamknęła za sobą drzwi i zapaliła lampę. Drżąc z zimna, nałożyła na piżamę spodnie i sweter, a na bose nogi - ciepłe
się człowiekiem dorosłym, dojrzałym, odpowiedzialnym?<br>Nie wiadomo. Tajemnica.<br>Ojciec nie jest dorosłym człowiekiem. Teraz Aurelia zobaczyła to z całą jasnością. Kiedyś był malutkim, ufnym, dobrym dzieckiem - a potem coś się z nim stało, zamknął się w sobie i już nie umie wyjść. Nie można przecież dorosnąć, jeśli ciągle się nie opuściło - siebie.<br>Siedzi, zamknięty w sobie. I źle mu tam. Za mało ma przestrzeni. Stale jest urażony, poirytowany, cierpi z niewygody. Krzyczy.<br>Aurelia wyskoczyła spod pierzyny, przemknęła do pokoju, cicho zamknęła za sobą drzwi i zapaliła lampę. Drżąc z zimna, nałożyła na piżamę spodnie i sweter, a na bose nogi - ciepłe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego