Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 02/03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
unikają polowania w dzień, bo są wtedy narażone na atak innych ptaków. - Widziałem kiedyś puszczyka siedzącego w dzień na antenie telewizyjnej. Atakowały go niemiłosiernie stada wron i kawek. Biedak nie miał się gdzie skryć. To był bardzo smutny widok.

Pójdźka i płomykówka

Oprócz puszczyka możemy poszukać w stolicy sowy pójdźki oraz płomykówki. Jednak, jak twierdzą ornitolodzy, z wypatrzeniem ich możemy mieć już problem. - Ja jeszcze pójdźki w stolicy nie widziałem i podejrzewam, że bardzo rzadko można ją obecnie spotkać. Najszybciej oczekiwałbym jej na zadrzewionych brzegach Wisły, bo do Centrum na pewno nie przyleci - stwierdza naukowiec. - Nie zawsze jednak tak było. W
unikają polowania w dzień, bo są wtedy narażone na atak innych ptaków. &lt;q&gt;- Widziałem kiedyś puszczyka siedzącego w dzień na antenie telewizyjnej. Atakowały go niemiłosiernie stada wron i kawek. Biedak nie miał się gdzie skryć. To był bardzo smutny widok.&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Pójdźka i płomykówka&lt;/&gt;<br><br>Oprócz puszczyka możemy poszukać w stolicy sowy pójdźki oraz płomykówki. Jednak, jak twierdzą ornitolodzy, z wypatrzeniem ich możemy mieć już problem. &lt;q&gt;- Ja jeszcze pójdźki w stolicy nie widziałem i podejrzewam, że bardzo rzadko można ją obecnie spotkać. Najszybciej oczekiwałbym jej na zadrzewionych brzegach Wisły, bo do Centrum na pewno nie przyleci&lt;/&gt; - stwierdza naukowiec. &lt;q&gt;- Nie zawsze jednak tak było. W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego