Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
i powiedział: - Bardzo dobrze panowie graliście. - Kierownik orkiestry spojrzał na niego bez większego zainteresowania, niezbyt usatysfakcjonowany komplementem. Pewnie pomyślał: Akurat mi zależy na ocenie takiego mizeraka. Jerzy wyczuł, że nie trafił mu do przekonania, wyciągnął więc rękę do niego i dodał: - Jestem Jerzy Broszkiewicz, krytyk muzyczny. - To jednak nie pomogło, orkiestranci pochowali instrumenty i odeszli. Przy naszym stoliku zapanowała wesołość. Określenie "krytyk muzyczny" zastosowane przez Jerzego dla poparcia swej oceny i rehabilitacji w oczach muzyka, kursowało przez długi czas i wzbudzało śmiech. Jerzy wcale nie przejmował się tym, że jest bohaterem żartów.
Ba, niejednokrotnie sam przypominał nam o swej nieudanej interwencji
i powiedział: - Bardzo dobrze panowie graliście. - Kierownik orkiestry spojrzał na niego bez większego zainteresowania, niezbyt usatysfakcjonowany komplementem. Pewnie pomyślał: Akurat mi zależy na ocenie takiego mizeraka. Jerzy wyczuł, że nie trafił mu do przekonania, wyciągnął więc rękę do niego i dodał: - Jestem Jerzy Broszkiewicz, krytyk muzyczny. - To jednak nie pomogło, orkiestranci pochowali instrumenty i odeszli. Przy naszym stoliku zapanowała wesołość. Określenie "krytyk muzyczny" zastosowane przez Jerzego dla poparcia swej oceny i rehabilitacji w oczach muzyka, kursowało przez długi czas i wzbudzało śmiech. Jerzy wcale nie przejmował się tym, że jest bohaterem żartów.<br>Ba, niejednokrotnie sam przypominał nam o swej nieudanej interwencji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego