skończył: to już nie byłby kryminał, lecz powieść obyczajowa. Na przykład, Dostojewski! Ktoś o nim powiedział, że można go czytać jako "czarną serię", ale była to obelga, mająca go zdyskredytować. Dostojewski jest czymś więcej, ale właśnie dlatego, że zasady kryminału nie są przez niego przestrzegane. Śpiewak liryczny jako morderca Otóż oryginalność "Pulp Fiction" polega na tym, że jest po trosze jak Dostojewski - no, może akurat nie jak ten autor, ale jednak! - lecz jednocześnie styl dramatu gangsterskiego został zachowany. Ta intencja wyrażona jest już w tytule. Oznacza on najgorszy gatunek powieści brukowej, drukowanej na najtańszym papierze "pulp", i można by go przełożyć