Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
Pimko chciał go wyuczyć literatury, literacko wdrożyć i podporządkować? Młody autor odbiera decyzję Pimki jako zamach na... własną twórczość: "Żegnaj, Duchu, żegnaj - rozpoczęte dzieło, żegnaj formo własna i prawdziwa, witaj, witaj, formo straszna, infantylna, zielona i niewypierzona!" (F 21) Można by powiedzieć, że w pierwszym rozdziale ukazuje Gombrowicz genezę i oryginalność własnego utworu. Abstrakcyjna literacka świadomość znajduje od razu fikcyjny powieściowy wykładnik i tym samym prezentuje swą oryginalność. Pierwszych kilkanaście stron Ferdydurke unaocznia nam jakby Gombrowicza "poprzedniego", którego rozwój zatrzymał się na Pamiętniku. Wraz z Sinką-Pimką, czytelnikami Pamiętnika, zjawia się problematyka, która stanowić będzie właściwą nowość Ferdydurke. Zdumiewające funkcjonowanie literackiej
Pimko chciał go wyuczyć literatury, literacko wdrożyć i podporządkować? Młody autor odbiera decyzję Pimki jako zamach na... własną twórczość: <q>"Żegnaj, Duchu, żegnaj - rozpoczęte dzieło, żegnaj formo własna i prawdziwa, witaj, witaj, formo straszna, infantylna, zielona i niewypierzona!"</> (F 21) Można by powiedzieć, że w pierwszym rozdziale ukazuje Gombrowicz genezę i oryginalność własnego utworu. Abstrakcyjna literacka świadomość znajduje od razu fikcyjny powieściowy wykładnik i tym samym prezentuje swą oryginalność. Pierwszych kilkanaście stron Ferdydurke unaocznia nam jakby Gombrowicza "poprzedniego", którego rozwój zatrzymał się na Pamiętniku. Wraz z Sinką-Pimką, czytelnikami Pamiętnika, zjawia się problematyka, która stanowić będzie właściwą nowość Ferdydurke. Zdumiewające funkcjonowanie literackiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego