Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
litości ani ze wspaniałomyślności, po prostu uważam, że powinienem ci pomóc.
Ot, tak, po prostu - kończy Ryszard, w głosie jego dałoby się wyczuć niezadowolenie z własnych słów.
- Chcesz więc pomóc mi zrealizować to, czegoś sam nie osiągnął.
- Może i tak, a może i nie.
Moja pomoc będzie polegała jedynie na ośmieleniu ciebie, na wtłoczeniu ci do głowy prawdy, że masz rację, że oto jest jedyna szansa, którą od lat zaprzepaszczasz.
- Już to gdzieś słyszałem.
- Nie zaszkodzi, jeśli usłyszysz jeszcze raz.
Przyjechałeś do niej? - naciska Ryszard.
- Muszę to koniecznie wiedzieć, bo chciałbym tak postępować, żeby ci pomóc, pomóc oczywiście nie temu, którego
litości ani ze wspaniałomyślności, po prostu uważam, że powinienem ci pomóc.<br> Ot, tak, po prostu - kończy Ryszard, w głosie jego dałoby się wyczuć niezadowolenie z własnych słów.<br> - Chcesz więc pomóc mi zrealizować to, czegoś sam nie osiągnął.<br> - Może i tak, a może i nie.<br> Moja pomoc będzie polegała jedynie na ośmieleniu ciebie, na wtłoczeniu ci do głowy prawdy, że masz rację, że oto jest jedyna szansa, którą od lat zaprzepaszczasz.<br> - Już to gdzieś słyszałem.<br> - Nie zaszkodzi, jeśli usłyszysz jeszcze raz.<br> Przyjechałeś do niej? - naciska Ryszard.<br> - Muszę to koniecznie wiedzieć, bo chciałbym tak postępować, żeby ci pomóc, pomóc oczywiście nie temu, którego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego