dojść do konfrontacji podejrzanego z trzema pokrzywdzonymi, którzy złożyli obciążające go zeznania.<br><br>Świadkowi ci twierdzą, że <name type="person">Stanisław S.</name> znęcał się osobiście nad więźniami, bijąc m.in. łańcuchem i kolbą od karabinu oraz zezwalał podległym mu funkcjonariuszom znęcać się nad aresztowanymi żołnierzami. Jeden z nich, <name type="person">Skarbimir Socha</name>, twierdzi, że <name type="person">Stanisław S.</name> osobiście go bił, co spowodowało u niego padaczkę pourazową i inwalidztwo. Środowiska akowskie z <name type="place">Niska</name> i <name type="place">Stalowej Woli</name> utrzymują, że <name type="person">Stanisław S.</name> nie tylko maltretował żołnierzy, ale też wydał <name type="org">NKWD</name> około siedemdziesięciu osób, które następnie zostały zesłane na <name type="place">Syberię</name>; tylko część z nich wróciła. Prokurator <name type="person">Edward Podsiadły</name>, rzecznik prasowy tarnobrzeskiej prokuratury