Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 17
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
polanie Mała Bukowinka usłyszała warkot zbliżającego się samolotu, a potem potężny huk. Przestraszona schowała się za drzewa. Po jakimś czasie usłyszała wołanie o pomoc. Pobiegła w tym kierunku i zobaczyła leżącego na skałkach rannego mężczyznę. Był to pilot samolotu, który przed chwilą uderzył w stromą, skalistą grań w lesie i ostatkiem sił wyczołgał się na szlak. Młoda pasterka co sił w nogach pobiegła na Turbacz, gdzie zdała relację o katastrofie Annie Klimińskiej, żonie kierownika obiektu. Ta z kolei powiadomiła ratownika GOPR Oskara Nowotka, który pełnił dyżur w schronisku.

Rozbity samolot

Dalej wypadki toczą się błyskawicznie. Dyżurny przekazuje wiadomość do Rabki, prosząc
polanie Mała Bukowinka usłyszała warkot zbliżającego się samolotu, a potem potężny huk. Przestraszona schowała się za drzewa. Po jakimś czasie usłyszała wołanie o pomoc. Pobiegła w tym kierunku i zobaczyła leżącego na skałkach rannego mężczyznę. Był to pilot samolotu, który przed chwilą uderzył w stromą, skalistą grań w lesie i ostatkiem sił wyczołgał się na szlak. Młoda pasterka co sił w nogach pobiegła na Turbacz, gdzie zdała relację o katastrofie Annie Klimińskiej, żonie kierownika obiektu. Ta z kolei powiadomiła ratownika GOPR Oskara Nowotka, który pełnił dyżur w schronisku.<br><br>&lt;tit&gt;Rozbity samolot&lt;/&gt;<br><br>Dalej wypadki toczą się błyskawicznie. Dyżurny przekazuje wiadomość do Rabki, prosząc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego