Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
świętych. Kubasiowa biegała po izbie,
w popłochu naciągając spódnicę i kaftanik,
i zbierając rzeczy, jak gdyby dzwoniono na pożar. Mężczyźni
ubierali się szybko i pospiesznie, a budzone dzieci zaczęły
płakać.

Felek pierwszy był gotów. Zapalił lampę i otworzył
drzwi.

Do izby wszedł Franciszek z latarnią, a za nim z brzękiem
ostróg i szabli dwóch żandarmów i oficer.

- Pan jest Kwiatkowski? - zwrócił się do
Felka żandarm.

- Tak - odpowiedział Felek. - Tu są
moje rzeczy, a tu łóżko.

W mgnieniu oka pościel została zrzucona z łóżka.
Poduszka, prześcieradło, koc. Jeden z żandarmów
przetrząsał siennik, drugi wyrzucał z kuferka rzeczy
Felka.

Adela patrzyła z osłupieniem
świętych. Kubasiowa biegała po izbie, <br>w popłochu naciągając spódnicę i kaftanik, <br>i zbierając rzeczy, jak gdyby dzwoniono na pożar. Mężczyźni <br>ubierali się szybko i pospiesznie, a budzone dzieci zaczęły <br>płakać. <br><br>Felek pierwszy był gotów. Zapalił lampę i otworzył <br>drzwi. <br><br>Do izby wszedł Franciszek z latarnią, a za nim z brzękiem <br>ostróg i szabli dwóch żandarmów i oficer. <br><br>- Pan jest Kwiatkowski? - zwrócił się do <br>Felka żandarm. <br><br>- Tak - odpowiedział Felek. - Tu są <br>moje rzeczy, a tu łóżko. <br><br>W mgnieniu oka pościel została zrzucona z łóżka. <br>Poduszka, prześcieradło, koc. Jeden z żandarmów <br>przetrząsał siennik, drugi wyrzucał z kuferka rzeczy <br>Felka. <br><br>Adela patrzyła z osłupieniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego