mundurze oficera SS wraca z inspekcji w Auschwitz.<br> Good mówi zaskakująco dużo o mechanizmach służenia ideologii i o próbie wykorzystania obowiązującej ideologii jako balonu wznoszącego na szczyty społeczne. Niby wszystko to wiemy, my cyniczni czytelnicy Hańb domowych, a jednak skóra cierpnie, gdy w nowojorskim teatrze ciemnieje scena, a punktowy reflektor oświetla jedynie czarną sylwetkę Haldera w mundurze, ze srebrno świecącymi dystynkcjami, z twarzą anonimową, w cieniu. Ale drugi przykład, na jaki się w tym miejscu powołam, jest nawet bardziej pouczający, bo dotyczy nie Niemca epoki Hitlera, lecz Amerykanina, i to architekta światowej sławy. Nadto wgląd w jego poglądy otrzymujemy z pierwszej