Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
Wbiegły tancerki, zwinne jak jaskółki, w spódniczkach krótkich, białych, suto marszczonych. Niewidoczni muzykanci przeszli na żywsze tempo. Dziewczęta zaczęły wirować, a z ich białych sukienek powstał obłok skrzący się gwiazdami. Stopniowo ruchy ich słabły, a ręce w szerokich rękawach skłaniały się wolno jak skrzydła ptaków układających się do snu...
Kalias, oszołomiony zbytkiem i niezwykłością tańca, wrażliwy na wszystko, co piękne, zapomniał na chwilę, gdzie się znajduje. Na szczęście Marek pił mało wina, więc zaniedbanie w służbie nie było tak widoczne.
- Taniec przelatujących żurawi - szepnął mu przechodząc Efebus - ale uważaj...
Muzyka zamierała powoli i dziewczęta lekko jak boginki leśne wybiegły z sali
Wbiegły tancerki, zwinne jak jaskółki, w spódniczkach krótkich, białych, suto marszczonych. Niewidoczni muzykanci przeszli na żywsze tempo. Dziewczęta zaczęły wirować, a z ich białych sukienek powstał obłok skrzący się gwiazdami. Stopniowo ruchy ich słabły, a ręce w szerokich rękawach skłaniały się wolno jak skrzydła ptaków układających się do snu...<br>Kalias, oszołomiony zbytkiem i niezwykłością tańca, wrażliwy na wszystko, co piękne, zapomniał na chwilę, gdzie się znajduje. Na szczęście Marek pił mało wina, więc zaniedbanie w służbie nie było tak widoczne.<br>- Taniec przelatujących żurawi - szepnął mu przechodząc Efebus - ale uważaj...<br>Muzyka zamierała powoli i dziewczęta lekko jak boginki leśne wybiegły z sali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego