Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Miss Malezji, miss Francji i miss Izraela. Jesteśmy zaszokowani, a gdy dochodzimy do siebie, miss Izraela wpada w obowiązkowy szloch. Przegrane wloką się do autokaru, który zawiezie je na koronację.
Następnego dnia organizatorzy dają prasie szansę rozmowy z nową Miss World. Przez całą noc spała tylko godzinę, wydaje się być otumaniona, ale widzę, że znalazła czas na to, aby pokryć twarz grubą warstwą makijażu.
Gilbert też tu jest, szefuje każdemu, cały w brokacie, którym zeszłej nocy posypane były wszystkie dziewczęta. Od brokatu błyszczy mu się także łysina. Przesadną ilość czasu zajmuje mu staranne ułożenie szarfy na piersiach nowej miss.
Pozwalają nam
Miss Malezji, miss Francji i miss Izraela. Jesteśmy zaszokowani, a gdy dochodzimy do siebie, miss Izraela wpada w obowiązkowy szloch. Przegrane wloką się do autokaru, który zawiezie je na koronację.<br>Następnego dnia organizatorzy dają prasie szansę rozmowy z nową Miss World. Przez całą noc spała tylko godzinę, wydaje się być otumaniona, ale widzę, że znalazła czas na to, aby pokryć twarz grubą warstwą makijażu.<br>Gilbert też tu jest, szefuje każdemu, cały w brokacie, którym zeszłej nocy posypane były wszystkie dziewczęta. Od brokatu błyszczy mu się także łysina. Przesadną ilość czasu zajmuje mu staranne ułożenie szarfy na piersiach nowej miss.<br>Pozwalają nam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego