Matka, która czyta Czechowa w oryginale, jest oczywiście odmiennego zdania. Skąd ta niechęć do autora "Płatonowa"? Może Reńskiego, późnego wnuka generała Artioma Kiriłłowicza Rańskiego, męczennika rosyjskiej wojny domowej - jak sam się przedstawia - dręczy podejrzenie, iż przypomina któregoś z czechowowskich bohaterów? Choć może jednak bliższy byłby mu Obłomow z powieści Gonczarowa, outsider, który pewnego dnia postanawia nie wstać więcej z łóżka.<br><br>Wprawdzie Reński w końcu podniósł się, ale bez entuzjazmu. Mimo że dokoła entuzjazm raz po raz wybucha, jest przecież rok 1990, zaczyna się nowa Polska. Co bohater postrzega mimochodem: "Piękniały miejscami elewacje, rozjaśniały się witryny sklepów, konstytuował się jakiś efektownie brzmiący