Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
ciekawie zaprojektowany, przytulny i dawać poczucie, że mieszkańcy nie są tu sami. Ma też mieć świetlicę dla dzieci, pokój gościnny (może dwa), wspólną jadalnię i kaplicę. Przynajmniej raz na tydzień mieszkańcy chcą się wspólnie modlić i spotykać się na posiłku.

I nie są to mrzonki oderwanych od życia, pobożnie uśmiechniętych owieczek. Dom będzie miał formę spółdzielni, której statut pisze Ewa, dziewczyna z doświadczeniem w mieszkaniówce, obecnie pracująca w firmie deweloperskiej. Janusz Marciniak, budowlaniec, interesuje się projektem domu i pewnie będzie w przyszłości czuwać nad jego powstaniem. Zgodnie z ideami na Zachodzie nazywanymi "cohousingiem", czyli "współmieszkaniem", członkowie grupy wpłacają składki, które realną
ciekawie zaprojektowany, przytulny i dawać poczucie, że mieszkańcy nie są tu sami. Ma też mieć świetlicę dla dzieci, pokój gościnny (może dwa), wspólną jadalnię i kaplicę. Przynajmniej raz na tydzień mieszkańcy chcą się wspólnie modlić i spotykać się na posiłku. <br><br>I nie są to mrzonki oderwanych od życia, pobożnie uśmiechniętych owieczek. Dom będzie miał formę spółdzielni, której statut pisze Ewa, dziewczyna z doświadczeniem w mieszkaniówce, obecnie pracująca w firmie deweloperskiej. Janusz Marciniak, budowlaniec, interesuje się projektem domu i pewnie będzie w przyszłości czuwać nad jego powstaniem. Zgodnie z ideami na Zachodzie nazywanymi "cohousingiem", czyli "współmieszkaniem", członkowie grupy wpłacają składki, które realną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego