Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
na górnym pokładzie, skąd roztaczał się szeroki widok na
obydwa brzegi kanału.
Jak okiem sięgnąć pokrywały je piaski i słone jeziora. Po prawej
stronie, tuż przy brzegu, wzdłuż toru kolejowego prowadzącego z Port
Saidu do Suezu, ciągnęły się dwa rzędy drzew. Wśród nich głównie
przeważały tamaryndowce, to jest tropikalne drzewa owocowe o twardym,
żółtawym pniu i włochatych liściach. Od czasu do czasu z piasków
pustyni wyłaniały się budynki mieszkalne lub stacyjne, a czasem statek
mijał pociąg snujący za sobą smugę czarnego dymu. Początkowo Tomek
chłonął wzrokiem wszystko dookoła, lecz wkrótce monotonny widok
wybrzeża zaczął go nużyć. Było bardzo gorąco... Zrzucił więc
na górnym pokładzie, skąd roztaczał się szeroki widok na<br>obydwa brzegi kanału.<br> Jak okiem sięgnąć pokrywały je piaski i słone jeziora. Po prawej<br>stronie, tuż przy brzegu, wzdłuż toru kolejowego prowadzącego z Port<br>Saidu do Suezu, ciągnęły się dwa rzędy drzew. Wśród nich głównie<br>przeważały tamaryndowce, to jest tropikalne drzewa owocowe o twardym,<br>żółtawym pniu i włochatych liściach. Od czasu do czasu z piasków<br>pustyni wyłaniały się budynki mieszkalne lub stacyjne, a czasem statek<br>mijał pociąg snujący za sobą smugę czarnego dymu. Początkowo Tomek<br>chłonął wzrokiem wszystko dookoła, lecz wkrótce monotonny widok<br>wybrzeża zaczął go nużyć. Było bardzo gorąco... Zrzucił więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego