pierwszy Zakopane, a potem systematycznie przyjeżdżał do Poronina, gdzie zatrzymywał się w domu Mardułów-Gałów. Na Harendzie mieszkał niespełna trzy lata, ale mimo postępującej choroby uważał ten czas za bardzo szczęśliwy. Tutaj też powstały jego piękne wiersze z cyklu "Mój świat".<br> Wejście do muzeum prowadzi przez ganek i odkrytą werandę, ozdabianą latem pięknymi nasturcjami, skąd przechodzi się do pokoju stołowego. Dom, mimo widocznych w jego konstrukcji wpływów stylu zakopiańskiego i pensjonatowej proweniencji, niewiele odbiega od wzorów typowej chałupy góralskiej, jakich wiele jeszcze zachowało się na Harendzie: pokój stołowy to dawna sień, po lewej stronie "izba czarna", zamieniona na salonik, zaś po