z tym, że będą nas przerzucać z miejsca na miejsce. Jedyny ślad, jaki po naszych trudach pozostanie, to ta kolej. Chociaż wątpię, aby ktokolwiek pamiętał, że budowali ją również Polacy. Nikt nam za to pomnika nie postawi. Zostaną relsy i <orig>szpały</>. Żeleznaja doroga. Put'...<br>- Grunt, że przezimowaliśmy. I Mariuszek nam ozdrowiał. To przynajmniej jakaś pociecha - powiedziała Zosia. - Śniło mi się Grodno. I takie śliczne, takie niezwykłe, jak malowane. Bruk migocze po deszczu, a kamieniczki nachylają się w kałużach i widzę dużo starych kasztanów... I te sklepiki grodzieńskie, pamiętasz? Można było kupić torebkę fistaszków, żydków, jak się mówiło. Albo chałwę i rodzynki