Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
się o krok, podziwiając naskalny fresk przedstawiający już całą scenę myśliwską. Fioletowego i pręgowatego bizona ścigały w dzikich podskokach chude, zarysowane niedbałymi ruchami pędzla figurki ludzi z łukami i dzidami.
- Co to ma być? - nie wytrzymał Geralt.
Elf spojrzał na niego przelotnie, wkładając czysty koniec pędzelka do ust.
- Jest to - oznajmił - prehistoryczne malowidło wykonane przez pierwotnych ludzi, którzy mieszkali w tej jaskini przed tysiącami lat i zajmowali się głównie polowaniem na dawno już wymarłe fioletowe bizony. Niektórzy z prehistorycznych łowców byli artystami, odczuwali głęboką potrzebę artystycznego odreagowania. Uwiecznienia tego, co im w duszach grało.
- Fascynujące.
- Pewnie, że tak - zgodził się elf
się o krok, podziwiając naskalny fresk przedstawiający już całą scenę myśliwską. Fioletowego i pręgowatego bizona ścigały w dzikich podskokach chude, zarysowane niedbałymi ruchami pędzla figurki ludzi z łukami i dzidami.<br>- Co to ma być? - nie wytrzymał Geralt. <br>Elf spojrzał na niego przelotnie, wkładając czysty koniec pędzelka do ust.<br>- Jest to - oznajmił - prehistoryczne malowidło wykonane przez pierwotnych ludzi, którzy mieszkali w tej jaskini przed tysiącami lat i zajmowali się głównie polowaniem na dawno już wymarłe fioletowe bizony. Niektórzy z prehistorycznych łowców byli artystami, odczuwali głęboką potrzebę artystycznego odreagowania. Uwiecznienia tego, co im w duszach grało.<br>- Fascynujące. <br>- Pewnie, że tak - zgodził się elf
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego