ludziom się na niebie zwidywały<br>różne znaki. A przyszła ta, to tylko samoloty. Nim człowiek zadarł<br>głowę, już bomba na niego leciała.<br> Nie dał się jednak dziadek zbić wujkowi z tropu i nawet się nie<br>bardzo bronił przed natarczywością wujka, powtarzając, a coraz<br>dobitniej:<br> - Król między psami. - Czasem tylko przetykając oznakami złości: - Ty<br>jucho, wścieklizno. - No, i raz, gdy już nie mógł widocznie nerwów<br>utrzymać na wodzy, trzasnąwszy się swoim zwyczajem w kolano, buchnął: -<br>Żebyś się i ty kiedyś w psa nie przemienił, jak ci przyjdzie pokutować.<br> Nie wiem czemu, lecz bardziej wierzyłem dziadkowi. Często też śnił mi<br>się jakiś chart