charyzmatu obecnego Papieża i jego wielkiego osobistego wysiłku nie udało mu się odwrócić negatywnych tendencji w Kościele, wzniecić jakiejś nowej iskry, że jednak jego apel pozostaje daremny.<br>Doprawdy nie wiem, co zadowoliłoby Tada Szulca. Nikt nie twierdzi, że sytuacja jest sielankowa, ale na całym prawie świecie widać w Kościele spore ożywienie. Zawsze, kiedy słyszę stwierdzenie o kryzysie, tak bardzo popularne w mediach, zresztą nie tylko w mediach, bo i w Kościele zarówno progresiści, jak i integryści ciągle mówią o "kryzysie w Kościele", to wyznawcom tej tezy sugeruję, by spojrzeli na minionych 20 stuleci. Czy w XIX wieku, erze liberalizmu, scjentyzmu i