ze nie pomogłem, czy coś takiego, no to wtedy ja się nie pytam, na co ona wydaje. Ona ma prawo iść sobie złote pantofelki kupić.</><br><who4>Dobrze, ale ona przyjeżdża i ona mówi konkretnie, że jej na to potrzeba, bo jej na przykład komornego nie płacili pół roku czy światła nie płacili, że jej się uzbierało dziewięćset złotych. Wiesz, w ten sposób.</><br><who6>Ale ona to specjalnie robi?</><br><who4>Tak. Już był moment, że pięćset złotych za światło jej się uzbierało. Przyjeżdża do babki i <gap>.</><br><who6>On to specjalnie nie robi, bo ona wie, że jeżeli przyniesie papier, że ona ma coś niezapłacone, to ona