Bogu i ludziom. Dostają szału, gdy ktoś żąda od nich wyrzeczenia się władzy i pieniędzy. Dlatego z taką furią rzucili się na bianchich, na humiliatów, na bractwo Gerarda Groote, na beginki i begardów, na Husa. Psiakrew, za cud uważam, że nie spalili Poverella, Franciszka Biedaczyny! Ale boję się, że codziennie płonie gdzieś stos, a na nim jakiś anonimowy, nikomu nie znany i zapoznany Poverello. <br>Reynevan pokiwał głową. <br>- Dlatego - dokończył Horn - tak mnie to denerwuje.<br>Reynevan kiwnął raz jeszcze. Urban Horn przypatrywał mu się uważnie. <br>- Rozgadałem się, nie ma co - ziewnął. - A niebezpieczne potrafi być takie gadanie. Niejeden już sam sobie gardło