Pod brzozami księżyc zgaśnie, ciało wrzaśnie, krew zamroczy<br>Uroczyste twoje usta, przezroczyste twoje oczy,<br><br>I przeminie oka mgnienie, oka mgnienie tysiącletnie,<br>I już żaden pocałunek ust zamkniętych nie rozetnie.<br><br>Przyjdzie noc pachnąca nowiem, zwisająca nad wezgłowiem,<br>Wtedy zbudzisz się, zawołasz, ale ja ci nie odpowiem,<br><br>Wtedy okna pootwierasz w noc pachnącą, w północ ciemną<br>I zobaczysz, że mnie nie ma i że już nie jesteś ze mną,<br><br>Staniesz w progu i struchlejesz, i upadniesz na kolana,<br>I upadniesz, ukochana, zapłakana, zapłakana,<br><br>Że skończyło się już wszystko, gdzieś za nami, gdzieś przed nami,<br>Że tak wiszę pod sufitem między dwoma wiecznościami.</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>MOSTY