Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
niedoszły chrześniak Orzeszkowej, i jego potomek - też Stanisław urodzony w dwudziestoleciu, w wolnej już Polsce, i znów - Ryszard, i znów Stanisław zrodzeni już po tej wojnie.

Tu dygresja warta przytoczenia:

W liście ze stycznia 1957 roku pisał do mnie Gustaw Morcinek: "Knocę teraz Czarną Julkę. Powieść autobiograficzną z lat szczenięcych, pacholęcych, durnych, chmurnych, na które nie leją się łzy rzęsiste, lecz kapie turecki miód za dwa grajcary, przezywany przez nas - niedorostków - (r)babskim drzystemŻ".

Julka! Była taka dziewczyna, czarna i żywa jak weneckie diablę, pełna rozpierającej ją energii i pomysłów na najbardziej dzikie eskapady. Chłopcy, którym przewodziła, byli jej ślepo posłuszni
niedoszły chrześniak Orzeszkowej, i jego potomek - też Stanisław urodzony w dwudziestoleciu, w wolnej już Polsce, i znów - Ryszard, i znów Stanisław zrodzeni już po tej wojnie.<br><br>Tu dygresja warta przytoczenia:<br><br>W liście ze stycznia 1957 roku pisał do mnie Gustaw Morcinek: "Knocę teraz Czarną Julkę. Powieść autobiograficzną z lat szczenięcych, pacholęcych, durnych, chmurnych, na które nie leją się łzy rzęsiste, lecz kapie turecki miód za dwa grajcary, przezywany przez nas - niedorostków - (r)babskim drzystemŻ".<br><br>Julka! Była taka dziewczyna, czarna i żywa jak weneckie diablę, pełna rozpierającej ją energii i pomysłów na najbardziej dzikie eskapady. Chłopcy, którym przewodziła, byli jej ślepo posłuszni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego