Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
herbaty: Co za idiotyzm: Niech mydło leży tam gdzie ludzie myją, niechaj ręczniki wiszą tamże i niechże człowiek może się częstować do woli służbową herbatą i to jako napojem, a nie surowcem. Dosyć już do jasnej cholery wydawania wielostronicowych dokumentów o tym, jak dyrektorzy, rektorzy, prezesi mają dzielić mydło i paczki herbaty między pracowników według rangi ministerstw, siebie narażających na śmieszność, a stosunki między ludźmi na rozjątrzanie.
- Prasa Wybrzeża apeluje o zabranie bomby lotniczej wydobytej z ziemi w czasie czynu społecznego na osiedlu gdańskim Żabianka. Zawiadomiono MO, ale zanim milicja się zjawiła, bombą zajęły się dzieci. Przybywały tabunami. Podkopywały ją rękami
herbaty: Co za idiotyzm: Niech mydło leży tam gdzie ludzie myją, niechaj ręczniki wiszą tamże i niechże człowiek może się częstować do woli służbową herbatą i to jako napojem, a nie surowcem. Dosyć już do jasnej cholery wydawania wielostronicowych dokumentów o tym, jak dyrektorzy, rektorzy, prezesi mają dzielić mydło i paczki herbaty między pracowników według rangi ministerstw, siebie narażających na śmieszność, a stosunki między ludźmi na rozjątrzanie. <br>- Prasa Wybrzeża apeluje o zabranie bomby lotniczej wydobytej z ziemi w czasie czynu społecznego na osiedlu gdańskim Żabianka. Zawiadomiono MO, ale zanim milicja się zjawiła, bombą zajęły się dzieci. Przybywały tabunami. Podkopywały ją rękami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego