Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
New Delhi między wyładowanymi ciężarówkami, trąbieniem rozganiając opieszałych rowerzystów, którzy dzwonili jak świerszcze.
- Dokąd pana podwieźć? - zapytał Istvan.
- Wszystko jedno, byle do centrum - poprosił malarz. - Nie róbcie sobie państwo ze mną żadnego kłopotu. Najlepiej alejami, koło parlamentu i na Connaught Place, chyba nie nadłożycie zbytnio drogi.
O zachodzie różowawe kopuły pagód, czerwony zębaty mur gorzał pod pustym niebem, gwałtownie nabierającym granatowej głębi.
Ścieżką wędrowały chłopki w marszczonych, pomarańczowych spódnicach i ciemnych kaftanikach, na plecach każda dźwigała tobół trawy nagrabionej w parku. Rozwarte sierpy z ostrzem szerokim jak kosa błyskały czerwono.
Wysoka dziewczyna z grzywą czarnych włosów mimo brzemienia szła krokiem tanecznym
New Delhi między wyładowanymi ciężarówkami, trąbieniem rozganiając opieszałych rowerzystów, którzy dzwonili jak świerszcze.<br>- Dokąd pana podwieźć? - zapytał Istvan.<br>- Wszystko jedno, byle do centrum - poprosił malarz. - Nie róbcie sobie państwo ze mną żadnego kłopotu. Najlepiej alejami, koło parlamentu i na Connaught Place, chyba nie nadłożycie zbytnio drogi.<br>O zachodzie różowawe kopuły pagód, czerwony zębaty mur gorzał pod pustym niebem, gwałtownie nabierającym granatowej głębi.<br>Ścieżką wędrowały chłopki w marszczonych, pomarańczowych spódnicach i ciemnych kaftanikach, na plecach każda dźwigała tobół trawy nagrabionej w parku. Rozwarte sierpy z ostrzem szerokim jak kosa błyskały czerwono.<br>Wysoka dziewczyna z grzywą czarnych włosów mimo brzemienia szła krokiem tanecznym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego