Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Wielbłąd na stepie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1978
szykowny, cudowny! Trencz, spódnica, buciki na półsłupku, bluzka khaki, krawat ślicznie zawiązany, z którym najpierw miała kłopoty, ale Kaziuczek wymuskał węzeł. Orzełek na furażerce. Ściskała w rękach książeczkę żołdu z nadrukiem Polskich Sił Zbrojnych. I żeby się nie popłakać, zagryzała wargi.


34
Z rana budził ich śpiew żołnierzy, rozłożonej po pagórkach Dywizji Kresowej, niosący się basowym echem: "Pod Twą obronę, Ojcze na niebie..." Pięknie było ocknąć się o brzasku i słuchać dostojnej harmonii męskich głosów, spływającej od kompanii do kompanii, od batalionu do batalionu, rozlewnej modlitwy w tę uzbecką jutrznię, gdy milkły ptaki. Była w tym uroczystym śpiewie potęga, aż ciarki
szykowny, cudowny! Trencz, spódnica, buciki na półsłupku, bluzka khaki, krawat ślicznie zawiązany, z którym najpierw miała kłopoty, ale Kaziuczek wymuskał węzeł. Orzełek na furażerce. Ściskała w rękach książeczkę żołdu z nadrukiem Polskich Sił Zbrojnych. I żeby się nie popłakać, zagryzała wargi.<br><br><br>34<br>Z rana budził ich śpiew żołnierzy, rozłożonej po pagórkach Dywizji Kresowej, niosący się basowym echem: "Pod Twą obronę, Ojcze na niebie..." Pięknie było ocknąć się o brzasku i słuchać dostojnej harmonii męskich głosów, spływającej od kompanii do kompanii, od batalionu do batalionu, rozlewnej modlitwy w tę uzbecką jutrznię, gdy milkły ptaki. Była w tym uroczystym śpiewie potęga, aż ciarki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego