przysięgali, że nie tylko słyszeli głos Saudyjczyka w podsłuchiwanych rozmowach radiowych, ale nawet go widzieli - wędrował konno przez przełęcze Gór Białych.<br>Wioska Tora Bora leży u wejścia do wąwozu, którym można dojść wysoko w Góry Białe, do ukrytych w nich jaskiń i tuneli, wywierconych w skałach i prowadzących aż na pakistańską stronę. Komendant Szahzada Afridi, którego żołnierze zdobyli wioskę i od dwóch dni szturmowali położoną wyżej w górach, zamykającą wąwóz osadę Miliwa, opowiadał, że stamtąd piesza wędrówka do Pakistanu nie zajmuje więcej niż pół doby. Szahzada wiedział, co mówi, bo w latach świętej wojny sam przeprawiał się wąwozami i wykutymi w