Listy&lt;/&gt; <br><br>&lt;tit&gt;"Rosyjska racja stanu"&lt;/&gt;<br><br> Spojrzenie p. Richarda Pipesa (POLITYKA 17) na problem przystąpienia Polski do NATO jest bardzo realistyczne. Chyba nikt z nas nie powinien mieć złudzeń, że w przypadku hipotetycznej napaści Rosji na nasz kraj pozostaniemy na placu boju sami, czy będziemy w NATO, czy tylko będą nas łączyły pakty i wzajemne gwarancje. Na przystąpieniu Polski do NATO zyska tylko to ostatnie - po pierwsze: zostaniemy skłóceni z Rosją, po drugie: z pewnością będziemy musieli wnosić do NATO odpowiednie opłaty, których nie zrekompensują przechodzone nadwyżki starego sprzętu wojskowego, ofiarowywane nam bynajmniej nie za darmo przez Stany Zjednoczone. Błażej Daszyński Szczecin "Ursus