Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
a smok ryczy... Rady! rady! Płacze, ręce załamuje. - Jak mam pożyć tego smoka, jak potworę tę umorzyć.
Siedem razy miesiąc rośnie, siedem razy się roztapia, aż Krak Skubę wołać każe.
- Skubo, człecze, rób, coć rzekę: zabij wołu, owcę zabij, wnętrzności wyrzuć do wody, a smoły weźmij gorącej, a siarki nabierz palącej, a węgli nabierz czerwonych. Wypchaj ścierwo siarką, smołą, podrzuć je pod smoczą jamę, kiedy żmij* zaryczy z głodu. Smok niech ogień ten pochłonie, niech mu wnętrzności przepali. Niech pęknie dzika potwora.
Poszedł Skuba i tak czyni, jako mądry król rozkazał. Zabił wołu, owcę zabił, nadział siarką, węglem, smołą, do pieczary
a smok ryczy... Rady! rady! Płacze, ręce załamuje. - Jak mam pożyć tego smoka, jak potworę tę umorzyć. <br>Siedem razy miesiąc rośnie, siedem razy się roztapia, aż Krak Skubę wołać każe. <br>- Skubo, człecze, rób, &lt;orig&gt;coć&lt;/&gt; rzekę: zabij wołu, owcę zabij, wnętrzności wyrzuć do wody, a smoły &lt;orig&gt;weźmij&lt;/&gt; gorącej, a siarki nabierz palącej, a węgli nabierz czerwonych. Wypchaj ścierwo siarką, smołą, podrzuć je pod smoczą jamę, kiedy żmij* zaryczy z głodu. Smok niech ogień ten pochłonie, niech mu wnętrzności przepali. Niech pęknie dzika potwora. <br>Poszedł Skuba i tak czyni, jako mądry król rozkazał. Zabił wołu, owcę zabił, nadział siarką, węglem, smołą, do pieczary
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego