Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
przyszłą drugą żoną - to wziął karabin, zastrzelił. W taki sam sposób zastrzelił Dorcię Sternbach, Wisię Zuckerman i Oherównę, jej imienia już nie pamiętam. Wisia była pianistką, uczennicą naszej Toni. Pochowaliśmy je na nowym cmentarzu w jednym grobie. Dwudziestu Żydów ze strachu nie przyszło do pracy, to kazał zastrzelić dwudziestu. Sam palcem wskazał, du, du, du und du! Wielkie groby w bronickim lesie kopali przed egzekucjami Polacy i Ukraińcy z Baudienstu, brygada z łopatami, a po spontanicznych małych akcjach posyłali paru ludzi z Hyrawki na nowy cmentarz - mnie i wiejskich Żydów nawykłych do łopaty. Przepełniony stary cmentarz zamknięto jeszcze przed wojną, więc
przyszłą drugą żoną - to wziął karabin, zastrzelił. W taki sam sposób zastrzelił Dorcię Sternbach, Wisię Zuckerman i Oherównę, jej imienia już nie pamiętam. Wisia była pianistką, uczennicą naszej Toni. Pochowaliśmy je na nowym cmentarzu w jednym grobie. Dwudziestu Żydów ze strachu nie przyszło do pracy, to kazał zastrzelić dwudziestu. Sam palcem wskazał, du, du, du und du! Wielkie groby w bronickim lesie kopali przed egzekucjami Polacy i Ukraińcy z Baudienstu, brygada z łopatami, a po spontanicznych małych akcjach posyłali paru ludzi z Hyrawki na nowy cmentarz - mnie i wiejskich Żydów nawykłych do łopaty. Przepełniony stary cmentarz zamknięto jeszcze przed wojną, więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego