Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Pasłęka
Nr: various
Miejsce wydania: Pasłęk
Rok: 2004
burgrabiów i hrabiów Rzeszy.
Dziadek Aleksandra po mieczu uwielbiał więc cesarza Wilhelma II, który bywał w Słobitach jeszcze jako kronprinz, a jako cesarz często gościł w zameczku myśliwskim Dohnów w Prakwicach (Prökelwitz) w powiecie morąskim, niedaleko Dzierzgonia. Tutejsze lasy były dobre pod względem łowieckim, a każde udane polowanie oznaczano drewnianym palem; wypaloną literą "W" (Wilhelm), koroną i datą, a na grubego zwierza - kamienną tablicą.
Każdorazowy przejazd cesarza z dworca w Bogaczewie lub ze Słobit do Prakwic był miejscową sensacją i okazją do fety. Pamiętać należy, że taka podróż odbywała się stosownym zaprzęgiem konnym. Tak było m.in. 24.5.1897 r
burgrabiów i hrabiów Rzeszy. <br>Dziadek Aleksandra po mieczu uwielbiał więc cesarza Wilhelma II, który bywał w Słobitach jeszcze jako kronprinz, a jako cesarz często gościł w zameczku myśliwskim Dohnów w Prakwicach (Prökelwitz) w powiecie morąskim, niedaleko Dzierzgonia. Tutejsze lasy były dobre pod względem łowieckim, a każde udane polowanie oznaczano drewnianym palem; wypaloną literą "W" (Wilhelm), koroną i datą, a na grubego zwierza - kamienną tablicą. <br>Każdorazowy przejazd cesarza z dworca w Bogaczewie lub ze Słobit do Prakwic był miejscową sensacją i okazją do fety. Pamiętać należy, że taka podróż odbywała się stosownym zaprzęgiem konnym. Tak było m.in. 24.5.1897 r
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego