Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
portki do kostek -
Przesiąknął tym stylem niejeden wyrostek,

Wychować ich trzeba - to wniosek logiczny,
A przy tym krytyczny i samokrytycyzm.
We wszystkich świetlicach więc rok trwały bity
Prelekcje, wykłady i różne odczyty.

Tymczasem bikiniarz się stał chuliganem,
Grasował po mieście z koleżką szemranem,
Koleżkom podkładał się grzecznie przechodzień
I letko paletko zdzierano zeń co dzień.
Milicja na wszystko patrzała bez słowa.
Co robić, gdy rządzi taryfa ulgowa?

Odbyło się mnóstwo dyskusji i narad
I głowił się nad tym państwowy aparat.
A dni upływały, miesiące wciąż biegły,
Koleżkom sprzykrzyły się pałki i cegły
I stał się chuligan bandytą zwyczajnym.
Wciąż rosną i
portki do kostek -<br>Przesiąknął tym stylem niejeden wyrostek,<br><br>Wychować ich trzeba - to wniosek logiczny,<br>A przy tym krytyczny i samokrytycyzm.<br>We wszystkich świetlicach więc rok trwały bity<br>Prelekcje, wykłady i różne odczyty.<br><br>Tymczasem bikiniarz się stał chuliganem,<br>Grasował po mieście z koleżką szemranem,<br>Koleżkom podkładał się grzecznie przechodzień<br>I letko paletko zdzierano zeń co dzień.<br>Milicja na wszystko patrzała bez słowa.<br>Co robić, gdy rządzi taryfa ulgowa?<br><br>Odbyło się mnóstwo dyskusji i narad<br>I głowił się nad tym państwowy aparat.<br>A dni upływały, miesiące wciąż biegły,<br>Koleżkom sprzykrzyły się pałki i cegły<br>I stał się chuligan bandytą zwyczajnym.<br>Wciąż rosną i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego