Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
MICHAŁ: Jakieś jednak ma; o ile wiem, nie rozwiedliście się fikcyjnie.
MILENA: Przestań! To wszystko można cofnąć! Byłam z nim ponad sześć lat; czy kilka dni może to przekreślić?
MICHAŁ: Bardzo takie sobie rozumowanie. Popatrz, człowiek żyje czasem i sto lat, a umiera - w ciągu sekundy.
Milena leży na wznak, pali papierosa, nie słyszała ostatnich słów O'Briena.
MILENA: Pomożesz mi napisać list? Nie potrafię zebrać myśli, a przecież on nawet nie wie, że wyjechałam. Michał, pomóż mi, ja nawet nie mogę utrzymać długopisu.
Napisaliście kilkadziesiąt listów; większość do kosza, kilka za ocean, na żaden nie przyszła odpowiedź. Dzwoniła do mieszkania, które wynajął
MICHAŁ: Jakieś jednak ma; o ile wiem, nie rozwiedliście się fikcyjnie.<br>MILENA: Przestań! To wszystko można cofnąć! Byłam z nim ponad sześć lat; czy kilka dni może to przekreślić?<br>MICHAŁ: Bardzo takie sobie rozumowanie. Popatrz, człowiek żyje czasem i sto lat, a umiera - w ciągu sekundy.<br>Milena leży na wznak, pali papierosa, nie słyszała ostatnich słów O'Briena.<br>MILENA: Pomożesz mi napisać list? Nie potrafię zebrać myśli, a przecież on nawet nie wie, że wyjechałam. Michał, pomóż mi, ja nawet nie mogę utrzymać długopisu.<br>Napisaliście kilkadziesiąt listów; większość do kosza, kilka za ocean, na żaden nie przyszła odpowiedź. Dzwoniła do mieszkania, które wynajął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego