podpatrywać.<br>- Byłem pochylony nad kamerą, gdy młodszy z Arabów zadał pierwsze pytanie. Wydaje mi się, że Chalili nie zdążył go nawet przetłumaczyć - wspomina Daszti. - Nagle rozległ się potworny wybuch. Wszystko stanęło w jasnym świetle. Przemknęło mi przez głowę, że coś się stało z moją kamerą, a zaraz potem poczułem, jak pali mnie ogień. <br>Ze wszystkich osób zebranych w izbie Daszti ucierpiał najmniej. Stał najdalej od Massuda. Wybuch poparzył mu twarz i ręce, na których jeszcze rok po tragedii nosił czarne opaski.<br>Ukryta w kamerze bomba zabiła na miejscu Asima, który siedział najbliżej Araba przeprowadzającego wywiad. Zginął także rozerwany na pół sam