się pali?<br>Teren zbadali, ludzie spytali<br>I pojechali galopem dalej.<br><br>- Gdzie to się pali? Może to tam?<br>Jadą i trąbią: tram-tra-ta-tam!<br>Jadą Nawrotem, Rybną, Browarną,<br>A na Browarnej od dymu czarno,<br>Wszyscy czekają na straż pożarną.<br>Więc na Browarnej się zatrzymali:<br>- Gdzie to się pali?<br> - Tutaj się pali!<br><br>Z całej ulicy ludzie zebrali się.<br>Pali się!<br> Pali się!<br> Pali się!<br> Pali się!<br><br>Biegną strażacy, rzucają liny,<br>Tymi linami ciągną drabiny,<br>Włażą do góry, pną się na mury,<br>Tną siekierami, aż lecą wióry!<br>Czterech strażaków staje przy pompie -<br>Zaraz się ogień w wodzie ukąpie.<br>To nie przelewki, to nie